Czy treningi personalne mogą odbywać się w parach?

14 lis Czy treningi personalne mogą odbywać się w parach?

Trening personalny z reguły kojarzy się z indywidualnymi zajęciami. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby odbywał się w parach. W tym tekście dowiesz się, czym charakteryzują się treningi w parach, co jest ich zaletą, a co wadą.

Plusy:

• Jedną z zalet treningu w parach jest wzajemna motywacja. Trening z partnerem, czy przyjacielem, to doskonały sposób na wzajemne wspieranie się i mobilizowanie do aktywności fizycznej. Bliska osoba często umila czas treningu i wie, jak zmotywować do działania. Poza tym, trening w parach może być świetnie spędzonym czasem wolnym z partnerem. Niejednokrotnie takie treningi są bardziej energiczne i wyjątkowo sympatyczne.
• Łamanie lodów; trening w parze pozwala osobom nieśmiałym na przetarcie szlaków. Wsparcie przyjaciela lub partnera pomaga w rozpoczęciu aktywności fizycznej.
• Trening w parze jest też dobrą opcją budżetową. Koszt takiego treningu rozchodzi się pomiędzy dwie osoby.
• W treningu w parze niejednokrotnie pojawia się rywalizacja. W zależności od pary może być to ważny aspekt. To dodatkowy element motywacyjny, ponieważ zdrowa rywalizacja potrafi nakręcić uczestników i dać im masę satysfakcji.
• Trening w parach może być też świetnym sposobem na poznanie innych ludzi. Jeżeli dwie osoby, wcześniej chodzące indywidualnie, chciałyby spróbować innej formy aktywności, to trener może zaproponować połączenie treningu. Takie osoby, oprócz zyskania treningowego znajomego, pobudzą na nowo motywację treningową.

Minusy:

• Brak stuprocentowej indywidualizacji treningów. Dwie osoby to często dwa różne cele, potrzeby, problemy i charaktery. To jest najbardziej problematyczny aspekt treningu w parze. Mieszane pary, kobieta oraz mężczyzna, często mijają się poziomem siły, celem oraz niejednokrotnie doświadczeniem z treningiem siłowym. Trener bierze pod uwagę ograniczenia i potrzeby, natomiast nie będzie to najbardziej optymalny plan. Często trzeba połączyć np. redukcję tkanki tłuszczowej jednej osoby i budowanie masy mięśniowej drugiej osoby. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że jeżeli jedna osoba jest bardziej doświadczona, to trzeba lekko zejść do poziomu osoby słabszej, aby proces nauki był przyjemny również dla nowicjusza. To są trudności, z którymi doświadczony trener poradzi sobie bez problemu. Tym niemniej, przy decyzji o podjęciu się treningu w parze, dobrze jest mieć świadomość tej potencjalnej trudności.
• Nierówny rozwój fizyczny. W treningu w parze należy mieć na uwadze, że jednej osobie może iść szybciej progres. Oczywiście nie należy się tym przejmować, ale bywa to powodem do frustracji. Dobry trener powinien skonstruować plan w taki sposób, aby obie osoby czuły satysfakcję.
• Mniej uwag trenera. Przy treningu w parze uwaga trenera jest rozłożona na dwie osoby. Może się zdarzyć trening, w którym trener pomaga osobie z problemem, żeby w dalszych treningach mogła trenować poprawnie. Czasem jest to nieuniknione.
• Ewentualny gorszy dzień jednej osoby. Może być tak, że jedna osoba ma chęć na cięższy trening, a druga potrzebuje lżejszego. Z doświadczenia wiem, że ostatecznie po rozgrzewce morale rosną w górę. Przy różnicy motywacji, trener też powinien dostosować trening do obu osób. W ten sposób lekcja nie będzie dla nikogo nieprzyjemna emocjonalnie.

Podsumowanie

Treningi personalne w parach mają swoje niezaprzeczalne zalety, jak większa motywacja, aspekt społeczny, czy korzyści finansowe. Niemniej jednak, aby były one skuteczne, ważne jest, by obie osoby miały podobne cele i poziom zaawansowania. Nie jest to jednak konieczne, dobry trener z doświadczeniem poradzi sobie nawet w takiej sytuacji. Efektywne zarządzanie sesjami treningowymi oraz zapewnienie uwagi uczestnikom to klucz do udanego treningu w parze.
Wybór między treningiem indywidualnym, a sesją w parze zależy od preferencji, potrzeb i dynamiki osób, które planują wspólne ćwiczenia. Jeśli podejdziemy do tego z odpowiednim przygotowaniem i zrozumieniem, trening w parze może być świetnym urozmaiceniem codziennej rutyny!